tło

tło

piątek, 4 kwietnia 2014

BŁĘKITNA LINIA

Nalegam, żeby Pan sprawdził - dla Pana to tylko chwilka.
To, co dostałem, to jakaś tragikomiczna pomyłka!

Większość narzeka, Pan mówi? Dogodzić wszystkim nie sposób?
To po cholerę Pan stwarzał biznes na tak wiele osób?

Niektórym leży jak ulał. Znam takich: życiem się cieszą
- więc gdzieś to szczęście znaleźli. Mnie w którą zaszył Pan kieszeń?

Niechże Pan spojrzy w rejestry! Założę się, że to wszystko
skrojone było nie na mnie. Tam stoi inne nazwisko!

Proszę wymienić bądź zabrać! I skąd te gwiazdki w umowie?!
Ja kar się Pańskich nie lękam! Nic Pan nie zmieni - wypowiem!

Pan czekać kazał, więc czekam - jeden z miliardów, jak mniemam.
W tle skoczne płyną mazurki - a żaden z nich nie na temat...

Niezłą się Panu to wszystko odbija zapewne czkawką,
gdy tak co chwila, z rozpaczy, ktoś trzaska życia słuchawką...

;-* ;-* ;-*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz