tło

tło

piątek, 14 lutego 2014

PLAN B

(a...)

Marzył się Tobie wiersz na walentynki:
słowa, co w czuły rym się zgrabnie złożą
- a masz ode mnie szarpany w odcinki
dramat, pisany ciężkostrawną prozą...

W planach był spacer, szampan do poduszki,
długie rozmowy o wszystkim i niczym,
nad ranem kawa do ciepłego łóżka...

Wszystko schowane w horyzont goryczy.

Nie będzie kwiatów, kina, czułych dłoni,
miłosnych piosnek, wina do kolacji,
nikt Cię od Twoich książek nie odgoni
i nie narobi wstydu w restauracji...

W zamian ślę Tobie, co mi pozostało:
upór i wiarę w to, że czas pokaże
jak się przemienia naiwna wytrwałość
w najlepsze, co się mogło nam przydarzyć...

<3 ;-*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz