tło

tło

piątek, 29 listopada 2013

ZAPOMNIANYM

Niektórzy lubią... Poetów.
Nie brak w tym szczypty perwersji -
wielu poetów przymiera
na resztkach głodowej pensji.

Problem miewają z higieną,
koszul prasować nieskorzy,
ufają wszystkim naiwnie
i wiecznie na coś są chorzy.

Przenośni, pauz i metafor
nadużywają nieznośnie,
przed ścierką czy odkurzaczem
uciekliby, gdzie pieprz rośnie!

To płaszcz w kawiarni porzucą,
to znów na pociąg się spóźnią,
rymują kiedy się kłócą,
z lodówek zieje im próżnią.

O ich łóżkowych podbojach
legendy krążą, i owszem
- ale czy wierzyć legendom?
Któż dowodami je poprze?

Żaden z poety pożytek,
kiedy kran cieknie w łazience.
Aż dziw, że zgrabnie tak pisze
- ma przecież dwie lewe ręce!

Lubią poetów niektórzy
- i niech im Pan Bóg da zdrowie!
Tylko... Czy o ich zgryzotach
ktoś kiedyś wierszem opowie...?

Wolne żarty... ;-*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz